moje pierwsze czasy nie wiem kiedy sie zaczely ale w powstaniu pacery czyli chyba 2003-2004 rok xD
jak kazdy nie wiedzialem co i jak z drabina.....
z npc szlo ciezko
po 8 lvlu kolega powiedzial ze mam isc tu i tu to wyjde na majna i mam mowic venore itd
i wtedy pomyslalem ze jak bede mial 16 lvl to bede mogl miasto i profesje wybrac
ale odrazu koles w venore mi wytlumaczyl dal eq i z 4k pamietam go
albo sie dziwilem czemu summon nie wbija lvla jak hunci zemna
co tam jeszcze hmmm........mialem jeszcze najta i tez historie fajne ;p 20 lvl skile 45/10 ^^ poszedlem na deserta z 20 lvlem ale poszlismy do innego rooma i kazdy pozniej padl od fe albo zerka
gsa ktos lurnal i ja mialem 2 kratki do mostu to sie cieszylem ze gs mnie nieatakuje bo chyba mial laga a ja loota sprawdzalem to zdjal mnie na hita;p
albo jak szedlem kolo d lair to uciekalem a to misiek wyl tylko