Sedzia mial pelne prawo podyktowac karnego. Nauczcie sie dzieci, ze a) to nie FIFA, b) tu nie ma powtorek telewizyjnych.
Ale to mentalnosc polskiego "kibica" - jak cos nie wyjdzie, to winni sa wszyscy wokol - od sedziego, przez kibicow, po zawodnikow druzyny przeciwnej (bo po co oni strzelali?). I wszedzie korupcja, sodomia i gomoria!
I oczywiscie brawa dla Boruca - zagral chyba mecz zycia. Szkoda tylko, ze nie wybronil tego najwazniejszego strzalu...
|