- Naturalnie, że karny był! Jak dla mnie ewidentna "jedenastka", bo Mariusz Lewandowski "wkręcił" w ziemię Austriaka. Miał jednak pecha, a mianowicie takiego, że sędzia stał trzy metry od niego. I to się stało na jego oczach - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski, były bramkarz reprezentacji Polski, a obecnie komentujący wydarzenia w polskiej piłce. - Oczywiście, że przy każdym rzucie rożnym czy wolnym jest przepychanka pięciu na pięciu. Trzeba jednak to tak robić, by sędzia nie widział. Kamera może widzieć, arbiter nie. Tutaj to sędzia widział i nie miał innego wyjścia. Tym bardziej, że chwilę wcześniej zwracał na to uwagę Bąkowi. Dla mnie był ewidentny karny, ale sędzia i tak powinien zostać usunięty z mistrzostw za to, że uznał bramkę za spalonego Rogera i za to, iż nie podyktował rzutu karnego za faul Golańskiego na Ivanschitzu - dodał bohater z Wembley z 1973 roku.
http://www.sportowefakty.pl/euro2008...dl/?#komentarz
------------
On oglądał mecz? przecież ten chuj z austrii Bąka ciągnał, a ten jeszcze gada na Bąka. Co za pierdolony wlazodup.
"dobre wrażenie. Tak to w tym momencie jest kompromitacja gorsza niż była w Korei czy w Niemczech. A jak swego czasu powiedziałem na waszych łamach, że mamy najsłabszą kadrę w historii, to kibice obrazili się na mnie i zaczęli mnie wyzywać. Beenhakkera zapewnia, że to cud, iż jesteśmy na Euro, to ja mogę tylko dołożyć: panie Beenhakker - w tym roku wytypuje pana do Nagrody Nobla za krzywdy, jakie pan doznał w polskiej piłce! - zakończył Jan Tomaszewski."
Boze jak ja mu tym noblem przypierdole. To co ten czlowiek robi to jest kurwa ponizej poziomu. Jaki to jest pierdolec. Niech on idzie wlazic w dupe tej uefie i s*******a banany prostowac co za kutas