Zapowiadana historia, sam ją przeżyłem więc nie pisać że brednie.
Kiedyś z kumplami i z kumpelami bawiliśmy się w wywoływanie duchów.
Usiedliśmy przy świeczce w kółku złapaliśmy się za ręce.
Kumpela sie już w to bawiła coś tam gadała. Słyszeliśmy jakieś szmery.
Spytała się ducha kim jest i wtedy usłyszeliśmy pukanie z szafy.
Kumpel podlazł otworzył ją a na samym dole jakaś stara gazeta z lat 40,
a na okładce Adolf Hitler. Choć miałem 12lat to przez tydzień ze starymi spałem.