Kolega mi wmawiał że DMC to jakiś ultra zaczepiste anime ( a on to taki porypany typ ) , skończyło się na tym że nie obejrzałem bo niepodobała mi się seria gier które wyszły ... chodzisz tylko tym "Devilem" siekasz i strzelasz... kilka powtarzalnych trików i tadam... fail jakby nie patrzeć.
Elfen Lied oglądałem ale zapomłem dodać do swojej listy , przypomne se jeszcze some to updatne.
Dodatek :
