Melbourne Shuffle to taki bardzo fajny, efekciarski taniec. Nie będę owbijał w bawełnę - zajebiście to wygląda i zajebiście się to tańczy (dopasowujesz się do bitu i już nie możesz przestać, po prostu nie możeszxd).
Na początku chciałem zaznaczyć, że nie jest to jakiś jumpstyle. Nie imają się z nim dzieci, wydaje mi się dlatego, że MS tańczy się najczęściej przy muzyce bardzo hardkorowej. Nie trafia w tandetne gusty dziesięciolatków podniecających się Scooterami i didżejami Remo, więc chyba lepiej być nie może.
Dla MS charakterystyczny jest efekt pływania. Chodzi o takie ślizganie się po parkiecie, płynne ruchy, bieg w miejscu i tak dalej. Filmy zamiast gadania:
http://pl.youtube.com/watch?v=2a_wIQT5ePk
http://pl.youtube.com/watch?v=ZPaMdxC6CQI
Na początku martwiłem się, że w Polsce nie ma żadnych kursów nauki MS i żartowałem, że będę musiał uczyć się na chacie na dywanie. :d Okazało się, że tak właśnie trzeba i mało kto z dobrych shufflerów bawił się w jakieś nauczanie, każdy oglądał dziesiątkami filmiki z you2ba i każdy jakoś się wyrobił.
Shuffle może nauczyć się każdy. Składa się z paru elementów, a opanowanie każdego w stopniu 'zadowalającym' zajmuje ok. tydzień. Przy ponad godzinie poświęconej każdego dnia ofc. Gdyby ktoś miał taki zamiar polecam tutki, z których sam się uczyłem (spis tutków by Nervarien):
Sam dopiero zaczynam, więc moich filmików na pewno nie pokaże. xD Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe filmy, albo sam umie to niech da linka.
Wjal