Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nari
Jeśli jakiś ksiądz jest pazerny na wszystkie strony to po prostu należy nie dawać mu kasy, ale zbierać i np. co miesiąc dać do Czerwonego Krzyża, Caritasu, czy czegoś innego.
|
Caritas o ile mi wiadomo nie dziala na zasadzie wolontariatu tylko organizacji charytatywnej, tak wiec ma koszt wlasne ktore pochlaniaja czesc pieniedzy, do tego wcale bym sie nie zdziwil gbyby, jako organizacja przykoscielna, nie byl rzetelnie kontrolowany i rozliczany. Innymi slowy, nawet jesli zachowac dystans do tego co sie czasami slyszy, istnieje calkiem spore prawdopodobienstwo ze czesc pieniedzy "na ubogich" wogole do tych ubogich nie trafi.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nari
Państwo płaci na kościół- jako na instytucję. Jednak zapłata ta często= wydatkom na podatki.
|
Kosciol powininen utrzymywac sie ze swiadomych i dobrowolnych skladek wiernych, wtedy uniknelibysmy sytuacji w ktorej ktos narzeka ze ksiadz ma sie finansowo zbyt dobrze.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nari
Moim zdaniem zarobek księdza powinien być wysoki- trudne studia, archaiczne języki, celibat . Jednak uważam też, że zarobki lekarzy, prawników, księży i wszystkich innych po różnych, trudnych studiach powinny być równe, oraz proporcjonalne do zasług.
|
Lekarze, prawnicy, murarze, dentysci, farmerzy itp w odroznieniu od ksiezy sa produktywni. Upraszczajac, nie widze powodu zeby np. filozof albo gosc ktory spedzil 30 lat na badaniu fragmentu Biblii i ma z tego tytulu stanowisko na jakiejs katolickiej uczelni byli szczegolnie oplacani. Nie mam natomiast nic przeciwko zarobkowej pracy ksiezy na normalnych warunkach.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nari
Caritas nie powinien rozliczać się z pieniędzy. Wywołałoby to zamęt w opiniach na jego temat. Tyle, ile dla jednych jest dużo, dla innych jest mało. Później pojawiają się ci, którzy twierdzą, że wygospodarowaliby za te pieniądze więcej. Itd.
|
Nie sledze prawodastwa na biezaco, ale zdaje sie nie tak dawno zmieniono zasady udzielania darowizn dla organizacji charytatywnych ( za ktore mozna bylo uzyskiwac odpisy od podatku, i to spore ) bo robily sie z nich pralnie pieniedzy. Nie mam zamiaru, opierajac sie na wierze w ludzka dobra wole i tzw. autorytet Kosciola wierzyc, ze Caritas byl w takiej sytuacji czysciutki.