Jestem ateistą. chodze na Religię w szkole, ponieważ rodzice mnie przymuszają.
Uważam, że boga nie ma, nie było i nie będzie. Bo nawet jeśli. Według mojej katechetki.
[J] - JA
[O] - Ona
[J] Ale proszę pani, przecież ziemię stworzyl wielki wybuch.
[O] A kto stworzył wielki wybuch?
[J] A kto stworzył Boga?
[O] Bóg po prostu był.
[J] Wielki wybuch też po prostu był.
Oczywiście uwaga do dziennika ;<
Poza tym. Ludzie wyewoluowali z małp. a Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo. Więc czy bóg jest małpą?
A jak już, to nie można jakiejś "siły wyższej" daać saługi za inteligencję stworzeń i ich umeijętność przystosowania do terenu.
A Dinozaury? Przecież Bóg nie stworzyłby czegoś, co bezwzględnie będzie łamac jego "przykazania". Dinuśie zabijały... cudzołożyły itp.
Ale jeśli ktoś w LOGICNZEJ dyskusji udowodni istenienie jakiegoś boga, jestem w stanie w niego uwerzyć i nawet - ba, wyspowiadać się.
|