@Suhayl
Patrząc na to co napisałeś, dochodzę do wniosku, że do każdego Twojego zdania można wysunąć kontrargument ze strony osoby wierzącej
Ja jestem osobą wierzącą, mimo wszystko mam inne podejście do całej religii niż większość chrześcijan. Uważam, że trzeba wierzyć w Boga i żyć w zgodzie z innymi... Większość "praw kościelnych" jest dla mnie po prostu bezsensowna. Chrześcijaństwo w ciągu kilku tysięcy lat rozwoju i przemian zmieniło się z prawdziwej religii (O której już nie mamy w ogóle żadnego pojęcia) do stanu obecnego, w którym teoretycznie nic nam nie wolno. Kościół zaczyna czepiać się wszystkiego - od naszego postępowania do władzy nad naszym ciałem.
Mimo wszystko wierzę, jednak głośno wyrażam swoje zdanie dotyczące pewnych zmian przeprowadzonych przez kościół oraz jego stosunków co do pewnych rzeczy.
Chciałbym również pokazać, jak ja widzę to, co napisał Suhayl. Staram się połączyć teorię ewolucji z teorią stworzenia
Cytuj:
Poza tym. Ludzie wyewoluowali z małp. a Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo. Więc czy bóg jest małpą?
|
Biblijnych "7'miu Dni Stworzenia" tak naprawdę nie można uznać jako "tygodnia", który każdy z nas zna - 7 * 24 godziny. Wówczas, gdy Bóg stwarzał cały świat nie było pojęcia czasu. Dlatego też te dni mogły trwać miliony/miliardy lat.
Adam i Ewa uznawani są jako pierwsi ludzie. Owszem, mogli to być pierwsi przedstawiciele Homo Sapiens, którzy poprzez ewolucji, trwającej wieeeeele, wieleeeeele lat, dokończyli dzieła Boga.
Cały fragment opowiadający o "stworzeniu" jest jedynie "literackim opisem", w którym pominięta jest cała masa istotnych rzeczy (Być może właśnie ewolucja pierwszych tworów Boga).
Cytuj:
A jak już, to nie można jakiejś "siły wyższej" daać saługi za inteligencję stworzeń i ich umeijętność przystosowania do terenu.
|
A skąd wiesz, że tej wyższej siły nie ma?

Swojego czasu czytałem artykuły o pewnym fizyku, którego wynalazki zaprzeczają wszystkim prawom fizycznym (Był tam m.in. grzejnik, który wytwarzał więcej energii niż sam pobierał). Ów fizyk opisał również swoją wizję całego wszechświata, wymiarów i czasoprzestrzeni. Wszystkiego jego spostrzeżenia wydają się być z fizycznego punktu widzenia niemożliwe, jednak z logicznego i ogólnie myślenia o tym jak powinno być, wydają się wtedy całkiem trafne. W swojej wizji zawarł również możliwość istnienia wyższej, niepojętej siły, która dała początek wszystkiemu. Siłę tą uznał jako istnienie Boga.
Cytuj:
A Dinozaury? Przecież Bóg nie stworzyłby czegoś, co bezwzględnie będzie łamac jego "przykazania". Dinuśie zabijały... cudzołożyły itp.
|
Heh

Ten fragment najbardziej mi się podoba
Zacznijmy od tego, co napisałem wcześniej. Otóż ewolucja trwała miliardy lat. Od zwykłych organizmów jednokomórkowych do dzisiaj wyewoluowały tysiące gatunków. Statystycznie, dziennie ginie około 25 gatunków zwierząt. Dinozaury również można uznać za zwierzęta, które niestety wyginęły dawno temu. Widocznie tak miało być.
A co do przykazań... Zauważ, że przykazania zostały nadane nam całkiem niedawno, duuużo później niż dinozaury biegały po tej ziemi
Cytuj:
Ale jeśli ktoś w LOGICNZEJ dyskusji udowodni istenienie jakiegoś boga, jestem w stanie w niego uwerzyć i nawet - ba, wyspowiadać się.
|
Nie udowodniłem tak naprawdę nic

Pokazałem tylko wam, że istnieje również takie spojrzenie na religię, w którym łączy się obie teorie. Ja podążam tym tokiem myślenia i zazwyczaj udaje mi się wszystko ładnie połączyć. Jedynym problemem w wierze jest tak naprawdę to, że wiara jest dla nas czymś "dziwnym". Trzeba zaufać, chociaż nigdy tak naprawdę nie mieliśmy "z czymś" styczności
