Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Fintex
Od szczęścia zależy wygrana w totolotku. W karnych liczą się umiejętności.
To nie jest loteria, tak jak wielu myśli.
|
Casillas, który obronił dwa rzuty karne, stał się hiszpańskim bohaterem. Sam zainteresowany skromnie mówi, że to nic innego jak łut szczęścia. - Jeśli się nie mylę, po raz ostatni rzut karny obroniłem na mistrzostwach świata w 2002 roku, więc cieszę się, że tym razem dopisało mi szczęście - powiedział 27-letni bramkarz.
W zupełnie innym tonie wypowiada się jednak trener reprezentacji Hiszpanii Luis Aragones. - Byłem pewny, że obroni te rzuty karne, bo nasz trener bramkarzy powiedział mu, w który róg Włosi będą strzelać. Iker przeanalizował kilka filmów wideo - zdradził szkoleniowiec.
Jak na moje to szczęściem można nazwać to, gdy wybierzemy dobry róg... Potem liczy sie skill xDDDDD