Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wieszok
krążysz, krążysz na około wszystkiego, po za "pytaniem"...
Primo, mylisz pojęcia, argument nie jest możliwością, argument może być za albo przeciw czemuś, argument jest DOWODEM.
Nie łapiesz mojego toku rozumowania, nigdzie nie pisałem, że Watykan jest "be". Po prostu wyciągam na stół kolejne przypuszczenie. Nie chodzi mi o ocenianie dzieła Watykanu na + czy -, ale o rozważenie założenia, że 2 tysiące lat temu ktoś wpadł na pomysł "wymyślę wiarę", oparł ją o istniejące przekazy (stary testament) i na ich podstawie wykonywał swoje ruchy. To co robił, podkładał pod schematy istniejącej wiary. Miał przy tym 12stu ludzi i z ich pomocą robił "cuda". W ten sposób zyskał zaufanie jakiejś grupy ludzi. Pojawiła się u niego myśl, "a co by było, gdyby tą wiarą podbić cały świat"? Zauważ, że wtedy i wczesnym średniowieczu, władzę tak na prawdę miała jedna osoba. Jedna osoba miała pod sobą legion ludzi oddanych wierze. To, że stary testament istniał wcześniej nie wyklucza mistyfikacji... wielowiekowego planu mającego na celu zdobycie niewyobrażalnej władzy.
Moim zdaniem czegoś tutaj nie wyłapałeś...Teza: Bóg istnieje, Teza przeciwna: Boga nie ma. Teza przeciwna nie ma "luki", jest "idealna", w pełni wytłumaczalna, nie ma argumentu który by ją złamał...
|
Argument może być możliwością. Lub dowodem.
Faktem jest, że Watykan przez jakiś czas był be. Jednak nieważne co napiszesz Jezus, Zbawiciel, czy nie, był Żydem. A świat dla Żydów to, jest to co ich otacza. On to w każdym razie miał we krwi. U Żydów niemalże niemożliwe było przeinaczenie ST, do lokalnych zysków. A co tu o świecie gadać. I tu jest argument.
W Średniowieczu nie rządziła jedna osoba. A nawet jeśli, to jeśli jedna osoba zrobiła coś przeciw ogółowi została od razu wyrzucana z wszelakiej społeczności. Nieważne, czy Papież, czy król, czy cesarz. Takie tam po prostu panowały realia.
Gdzie ty tu snujesz wielowiekowe plany mistyfikacji? Sobie wyobraź coś co jest zaplanowane przez ludzi przetrwało ok.4000 lat i nadal funkcjonuje. Człowieku- niedawno rozmawialiśmy o cudach. To Ty pisałeś, że ja robię koło myślowe? Ty z myśli nie wychodzisz. Ciągle mistyfikacja. Przecież to nie jest możliwe. Spójrz na tych wszystkich autentycznych świętych, chociażby na JPII i powiedz, że to jest mistyfikacja. Twoje argumenty aż obrażają te osoby.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Thufir
Doświadczasz Boga?
|
Ocb?