A jeszcze sobie przypomniałem dlaczego w tedy wybuchła jakaś "wojna"(to aż zal wojną nazwać) mój drogi Kafarze. Nie dlatego że Saweh na kogoś sie tam obraził czy coś, nie nie nie

Tylko dla tego że jak Tenshinkhan zabił jakiegoś nooba to zaraz to całe wspaniałe "SR" w którym przez pewien czas był (odszedł jak zaczęły dochodzić noby) przybiegło go bić (Smieszny Krell i jego banda osłów na czele z Siarem zabójcą

) lecz w tedy nadszedł saweh i sytuacja się odwróciła

wielkie fightery stały i nie wiedziały co sie dzieje

. I przypomnę ci to
że zostałeś jedyną osobą (old Rise) która nie wyszedła z gildi jak zacieli walczyć przeciwko Tenshiemu

. I te osoby nie odchodziły ze strachu, tylko z grzeczności
Małe sprostowanie pt. "Jak rozpętałem wojnę na Morganie) bauhauhauahua !!!