Skonczylem 1 serie Shakugan no Shana. Pamietam, kiedy Hazuma, mowil ze FSN podobne jest to ZnT. SnS łączy obydwie te serie, z jednej strony klimat i walki jak w FSN, a z drugiej strony, glowna bohaterka SnS, az nadto przypomina Louise de la Valliere. Jak dla mnie, polaczenie optymalne. Szczerze warte obejrzenia!
@Down
Ucierpiala

Na rzecz Shany...