Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Fulcrum
po prostu to co było kiedyś nigdy nie powróci
|

. A szkoda... Zresztą pochodzę z Tibii 7.6. We współczesnej wersji Tibii nie ma już miejsca dla takich ludzi jak ja.
Pozwolę sobie umieścić fragment mojej wypowiedzi z pewnej gildii na Securze: - post ten dotyczył mojego nagłego odejścia (całość można przeczytać
TUTAJ)
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ramzaroth/Niezwyciezony Elf
2. Polityka Cipsoftu, poddanie się w walce z cheaterami.
Nie ma co tu dużo gadać. To temat na osobny post. Powiem krótko: zaimplementowany light hack, a także późniejszy
boto-hotkey jest w moim mniemaniu niewybaczalny. Gra przez to została dramatycznie odmieniona. Chyba nie muszę mówić czy
na lepsze, czy na gorszę.
A także pogłębiająca się z up na upa przepaść pomiędzy graczami zamożniejszymi (których stać było na wydanie pieniędzy w
błoto), a graczami nieco uboższymi (którzy sobie na to pozwolić nie mogli).
|
Co do
Soldata 
. Gdy zaproponowaliście mi ów multiplayer shooter, uśmiechnąłem się

. Z Sodatem mam styczność bodajże od wersji 1.2. Choć nie wykluczam, że mogło to być 1.1.x. Mam tą grę na dysku już od chyba 5-iu lat

. Czasem dla odprężenia pozabijam paręset botów ze snajperki. Z grą przez net zerwałem jakieś 2 lata temu (choć zdarza się czasem pyknąć z kumplami przez LAN/Hamachi) - kiedy to uznałem, że prawdziwa gra zaczyna się właśnie ze snajpą w ręce, w trybie realistic. Tyle, że MM skrzywdził graczy korzystających z tej broni. Ja nie godzę się na opóźnienie wystrzału. Ponad to korzystam z ustawień broni z wersji 1.4 lub wcześniejszej. Absolutnie odrzuciłem wszelkie autoamty i tryb normal (wyłączony realistic). Nawet moje boty posługują się snajpą - uważam, że jedynie ta broń wymaga jakiegoś zaangażowania od gracza. Skupienie, lub jak kto woli poświęcenie sie połączone ze spokojem umysłu to klucz do zwycięstwa

.
@edit zapomniałem dodać, że mój reduktor redukuje również najnowszą wersje gry. 1.4.2 mi nie chodzi. Odpowiadają z to sterowniki karty graficznej, które po prostu nie trawią Soldka.
Cabal Online:
Ze screenów gra nie prezentuje się najgorzej. Może spróbuje, lecz najpierw pooglądam parę filmików na youtube.
Wow, Gw:
W World of Warcaraft kiedyś grałem

. Było to ze 2-3 lata temu. Niestety w owym czasie w grę nie wchodziło płacenie miesięcznego abonamentu. Bawiłem się na parunastu prywatnych serwerach. Tyle, że co to była za rozgrywka jak może 1/3 drzewka talentów działała, a część questów była zbugowana

. Przypomniał mi się druid, który to nie był w stanie korzystać ze skillów pod postacią jakiegoś zwierzęcia, hehe - to była chyba najbardziej niedopracowana postać.
Nie mam pojęcia jak na dzień dzisiejszy wyglądają prywatne serwery, ale tak naprawdę mało mnie to obchodzi

. Powiem więcej. Po przykrych doświadczeniach z prywatnych serwerów wowa zaprzestałem gry na jakichkolwiek prywatach, w jakiejkolwiek grze. Miałem wielki uraz ;].
Co do mojego zajebistego
reduktora by Ramzi 
.
Zastanawiałem się już jakiś czas temu nad zmianą PC`ta. Dokupienie jakiejś lepszej części było by marnotrawstwem środków. Ta maszyna nie obsłuży już niczego lepszego. Zapewniam. Ten szmelc nie jest w stanie nawet w pełni wykorzystać potencjału geforce 2.
Mój zabytek - 1 Pc jaki dostałem, który żyje już 10 lat i nawet podróżował ze mną do Szwecji jest o wiele lepszy

.
Intel Celeron 300 mhz (na podkręceniu 450 - zawsze był podkręcony)
nvidia riva tnt2 model 64 - 32 mb
Sdram 256 mb
O wiele lepiej radził sobie z grami. Przykładowo w takim nfs4- High Stakes miałem dwa razy więcej opcji w ustawieniach grafiki niż mam teraz (z obecnym reduktorem). Zabytek osiągał gdzieś o połowę lepszą grafe przy czym nie ciął się tak bardzo.
Jednak wybór nowego sprzętu nie jest tak prosty. Nie chodzi już tak bardzo o markę, a o to czy kupić jedno rdzeniowy procesor czy dwu. W przypadku jedno rdzeniowego wybór jest prosty-> athlon, w dwu jeszcze prostszy ->intel core 2 duo ze względu na swą niesamowitą zaletę - podkręcanie taktowania.
3ghz penitum 4 kosztuje koło 500-600+- set zł wraz z jakimś tam w miarę dobrym sprzętem, athlon o nieco gorszym rdzeniu też oscyluje w podobnych granicach cenowych.
Quatro to zupełne już nieporozumienie - to tak naprawdę dwa procki core 2 duo - hehe. Największą zmorą procków wielu rdzeniowych jest problem z kolejkowaniem zadań. Nie jestem informatykiem, ale wiem, że w wielu przypadkach core 2 duo wypada o wiele gorzej niż jedno procesorowy komp. Gdyż mają one na ogół małe taktowanie. Stąd mój dylemat pomiędzy 1, a dwu rdzeniowym prockiem. Wiadomo... najnowsze gry spokojnie radzą sobie z nowszą generacją procków, gdyż są pod nie pisane, ale co do cholery ze starszymi grami

?
Na 1 procesorowy komp ze średnią konfiguracją jestem w stanie wydać jakieś 500-700 zł. Na 2 procesorowy od tysiąca do 1,5 :O - z bólem, ale jak już kupować to porządnie!