Cytuj:
|
Mogę napisać, że na osobistych przeżyciach? Tak i tak nie uwierzysz.
|
Cytuj:
|
I teraz saprajs! Nie powiem. Musisz poszukać sobie kogoś innego.
|
Dobra to mój ostatni post w tym temacie. Tylko odpowiem na to co mnie dotyczyło i znikam - znudziło mi sie próbowanie stworzenia rozmowy na poziomie, jak człowiek z człowiekiem. A jedyne co mamy to próby porozmawiania z człowiekiem, który swoje teorie zasłania czym popadnie.
Cytuj:
|
Dyskusja też powinna przebiegać na tym, że akceptuje się argumenty obu stron. Bez podziału na obiektywizmy i ich brak. Z powodu braku tej reguły nazwałbym to bardziej... Tu brak mi słowa w języku polskim. Debatą? Dialogiem?
|
Argumenty mogę zaakceptować jeśli mają jakieś konkretne podstawy. Bo można zrobić dyskusję "czy Jezus był wysłany przez szatana, by za jego sprawą zniszczyć światłą kulturę grecką i za pomoca kościoła sprowadzić ponad 1000 ciemnych lat na europę". Bo dlaczego i nie? Na to też znajdą się argumenty na twoim poziomie.
Tylko... W dyskusji się opiera na czymś realnym.
Cytuj:
|
O.o. Chodziło dokładnie o jedzenie mięsa i picia krwi Jezusa? Obiektywnie kanibalizm. Czegoś tu nie zrozumiałem.
|
Czegoś tu nie zrozumiałeś.
Cytuj:
|
Juz chyba wymienione przez Gimlosa. Zreszta wyjasnie wplyw strach na czynnosc nizej.
|
Dobrze. Może popatrzmy na to z innej strony - niby z jakiej racji kościół zamiast pouczać ludzi wpędził ich w tysiąc lat ciemnoty, strachu przed wszystkim i zabobonem? Sprowadzał na ludzi czy całe narody cierpienie i zagładę (ekskomunika lub krucjata). Śmiercią przekonywał do swojego. Poszerzał swoje wpływy krucjatami? Kto im dał prawo zabijać w imię Boże? Które mówi tylko o miłości? Kto im dał prawo rządzić życiem milionów ludzi w europie? Nikt. Koniec tematu.
Cytuj:
|
Może być tak: Nauka przekazywana za pomocą mowy. Pa-su-je?
|
A skąd? Wymyślone? czy usłyszał kiedyś i teraz mamy długoterminowy głuchy telefon?
Cytuj:
|
Co do niezaakceptowanych Ewangelii to nie ma innego wyjścia jak przeczytanie wszystkich, albo ich części, a potem dyskusja na ten temat.
|
Jedyną opcją byłoby przeczytanie oryginałów - wszystkich. I wtedy jakakolwiek rozmowa.
Cytuj:
|
Thanks, ale ja nie jestem przykładem zakorzenienia kultury chrześcijańskiej. Myślę, że duża część innych "wiernych" też nie. A szczególnie autorytetów Kościoła. Srry za małe porównanie.
|
Jesteś. Zostałeś wychowany w kulturze chrześcijańskiej - zapewne tak jak twój ojciec i dziad. A ich rodzice także.
Cytuj:
|
Niewolnicy w Rzymie mówili "Bo tak jest?".
|
Niewolnicy w rzymie w większości zaakceptowali obecny stan rzeczy.
Cytuj:
|
Spartakusowi pewnie zapłacili za pokaz.
|
Tak jak my się teraz... hmm... powiedzmy "buntujemy" przeciwko ślepemu wierzeniu w jakieś niepotwierdzone słowa, tak i Spartakus buntował się przeciwko obecnemu stanowi rzeczy (jak i my).
Po prostu teraz ludzie nie muszą chwytać za bron i wyrzynać klechistan, by dopiąć swojego. Próbują dyskutować na poziomie.
Bez skutku
Cytuj:
|
Stary wybacz, ale walnąłeś gafę. Niewolnicy w Rzymie się po prostu bali. I nie tylko w Rzymie.
|
Właśnie ci w rzymie bali się najmniej

To ty palnąłeś gafę.
Cytuj:
|
Nie spotkałem się jeszcze z wpływem wiary na istnienie danej rzeczy, ale ok. Latający Potwór Spaghetti istnieje. Jego przykazania są równie ważne co przykazania chrześcijańskie, oraz muzułmańskie. Ma też on zapewne największą liczbę wyznawców.
|
Nie ma, ponieważ wiara w niego dopiero się kształtuję. Ale, że makaron z mięskiem jest towarem dość atrakcyjnym, to sądzę, że w ciągu najbliższego milenium całkowicie zgniecie wszystkie inne wiary.
Cytuj:
|
Opis życia Jezusa jako list, ok?
|
Zaadresowany do teofila - czego jeszcze żadni naukowcy nie odkryli. Możesz przestać powtarzać to w kółko albo zanieść to do jakiegoś ośrodka który daną kwestią sie zajmuje?
Cytuj:
|
Argumenty nie tylko opierają się na dowodach. Albo raczej mogą się na nich opierać. Tak samo jak na możliwościach, faktach, czy ich braku.
|
Twoje rozumowanie:
Możliwość - W polsce wynajdziemy silnik na powietrze
Argument - Mamy genialnych konstruktorów!
Oto twój sposób myślenia.
Cytuj:
|
I abt argument opierał się na dowodzie, to dowód musiałby opierać się na argumencie.
|
Bosz... Jakie farmazony kaszanisz.
Dowód nie opiera się na niczym. dowód istnieje. Jak np. ruiny osad rzymskich we południowej brytanii - to jest dowód na to, że legiony dotarły aż tam. I od tego mogą pochodzić argumenty na różne tematy dyskusji.
Cytuj:
|
Przypominam, że logika to wymysł Boga i nie wykracza on poza jej granicę. Inaczej przeczyłby sam sobie. Więc Jezus mógłby posiadać tok myślenia, który wykraczałby poza nasz. I tak jest. Jednak, aby go wyrazić musiałby użyć nieznanego nam języka, oraz nieznanego nam rodzaju pisania. Po prostu taki jest nasz język. Mimo swej świetności ciągle jest ograniczony.
|
Pomijam teksty "zakładając, że buk istnieje"
A co jeśli jezus chciał przekazać judaszowi coś, co odkryjemy dopiero za np. 500 lat? Język nigdy nie jest ograniczony - ograniczony jest jego właściciel co najwyżej. Zdolna osoba jest w stanie zawrzeć każdą myśl w danym języku.
Cytuj:
|
Pomógł mu to składać w ten sposób, jakiego nie mógł użyć Jan Ewangelista. Nie wiem dokładnie jak to się stało, ale wiadome, jest, że tak prawdopodobnie było. Zresztą wiek Jana Prezbitera jest tu kluczem, na temat którego nie mamy żadnego pojęcia.
|
A co jak ten Jan Prezbiter miał reumatyzm i do tego jeszcze pare chorób któych Jan nie miał? Teraz oboje snujemy jakieś tezy o któych nic nie wiadomo. Daj z tym spokój.
Cytuj:
|
Sam fakt. Użyłem złego słowa. Chodziło mi o kopię oryginału. Albo raczej jego tekstu.
|
Ni ma. Co najwyżej jakieś fragmenty z X. wiecznych ksiąg. Jak ktoś ci powie, że są - powiedz mu, by ci pokazał. Zobaczysz jak to się skończy.
Cytuj:
|
To, że tego nie postrzegasz, nie zmienia faktu istnienia rzeczy.
|
Już mnie męczy to twoje uważanie się za mądrzejszego i w oóle za jakiegoś guru duchowego.
Cytuj:
|
O.o. Myślisz, że przeoczyłbym taki wielki szkopuł? Jednak umacnianie wpływów zawsze jest wywarte możliwością stracenia ich. Patrz na dyktatorów średniowiecznych. Królów. Imperatorów. Samozwańców. Powiększali swoje wpływy, lecz nie tylko z powodu władzy, która wypacza. Z powodu strachu. Zresztą wszyscy jak jeden mąż stracili swoje królestwa. Na rzecz większości. A Kościół nadal sobie rządzi w pięciuset osobowym państwie. A jego zdanie jest, jeśli się mylę to bij, większe niż iluśtam miliardowe Chiny.
|
Akurat teraz nie. Nikt się nie przejmuje już co mówi Kościół. Gdyby kościół obraził w jakiś sposób państwo chińskie, a te w odpowiedzi zablokowałby wysyłkę swoich towarów na rynki europejskie, to by nasz katolicki świat sam kościółek uciszył. A Chińczycy mogą sobie pozwolić na to by na miesiąc- dwa wstrzymać dostawy. bo potem to i tak zejdzie.
Kościół na szczęście nie znaczy już nic. Tylko w tym zacofanym prawie-nie religijnym kraju ludzie biorą jego słowa pod uwagę.
Do tego dodam jeszcze
Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez Eerion
niby z jakiej racji kościół zamiast pouczać ludzi wpędził ich w tysiąc lat ciemnoty, strachu przed wszystkim i zabobonem? Sprowadzał na ludzi czy całe narody cierpienie i zagładę (ekskomunika lub krucjata). Śmiercią przekonywał do swojego. Poszerzał swoje wpływy krucjatami? Kto im dał prawo zabijać w imię Boże? Które mówi tylko o miłości? Kto im dał prawo rządzić życiem milionów ludzi w europie? Nikt. Koniec tematu.
|
Cytuj:
Ciekawe. Dziwne wręcz. Dam Ci pewien przykład. Imię Jahwe. Zostało one zapisane JHV (z kropkami zamiast samogłosek, których Żydzi nie używali). Przetłumaczono* to na Jahwe i Jehova. Pierwsze dosłownie, drugie przekręcone. Patrz na skutki. Od Jahwe wychodzi się judaizm, chrześcijaństwo,, oraz muzułmanizm (inna nazwa). A od Jehovy wywodzą się ludzie, których mądrości można posłuchać, gdy zapukają do Twoich drzwi i zaczną Cię ewangelizować. Sens i znaczenia słowa to samo. Jednak różnica w dosłowności jest.
*nie chodzi tu o dosłownie tłumaczenie, ale bardziej o wymowę, przekład z hebrajskiego na x język. Może łacinę.
|
A więć zacznijmy tak.
1. To nie było tłumaczenie o którym mówimy (przekład). Więc dałeś argument z rzyci. Ale kontynuujmy. To co tutaj mamy to efekt filozoficznych dysput wewnątrz-religijnych. Nie żadne tłumaczenie, bo nikt tu niczego nie tłumaczył. Po prostu przyjęcie pewnych zasad/reguł + do tego oficjalne podczepienie słowa to "tworu". Na takiej samej zasadzie np. były nazywane pierwiastki. Podczepili np. nazwę "Uran" do pierwiastka z grupy aktynowców.
2, Pfff... Prosze cię. Oznaczneiem Boga jest JHV czy co tam innego. W judaiźmie boga nie można nazywać po imieniu/nie zna się jego imienia (nie pamiętam). Dlatego używa się "imienia" Jahwe.
Cytuj:
|
Tylko, że w ichnym jest zawarta symbolika. Którą trzeba też jakoś wytłumaczyć. Tak więc przetłumaczenie samego tekstu aż tyle nie da.
|
Przed chwilą mówiłeś za tłumaczeniem dosłownym, teraz mówis zprzeciw niemu. ehh..
Cytuj:
|
Tak samo mówili z judaizmem. A teraz co? Judaizm to często elita amerykańska prowadząca własne banki. Ich zdanie jest bardzo wpływowe, mimo niskiej liczebności Żydów.
|
Kiedy mówili tak o żydach? Sorka, ale oni od zawsze byli w europie respektowani/nienawidzeni (to zależało od pktu widzenia). Poza tym teraz sytuacja jest inna - wtedy nie było porzucania religii dla materii. Teraz jest
Cytuj:
|
Cytowanie nie zmienia faktu przynależności słów. Zreszta (O.o litery polskie przestaly mi dzialac, srry) nawet jesli Jezusa nie bylo, to jako EWENTUALNA postac fikcyjna ma prawo do swoich slow, jesli autora nie ma.
|
W ogóle nie zrozumiałeś o czym pisałem. Znowu gdzieś przeskakujesz.
Cytuj:
Kontekst nie bedzie ten sam. Bedzie podobny. Dowody musza byc pewne. Argumenty nie. Do argumentu za, jest zawsze argument przeciw. A to dowodow nie. Pozwole sobie to wyrazic graficznie:
_______________________________________________ < dowod
a) ----------------------------(argument za)++++++++++ (argument przeciw)
b) ------------(argument)+++++++++++++++++++++++(argument przeciw)
|
omfs. Ty graficznie nie potrafisz nic przedstawić. Nawet nie wiem co tutaj za co uznać.
Dalej - argument nie jest pewny lub nie. Jest argument, czyli coś co ma potwierdzić tezę. Lub kontrargument, który ma jej zaprzeczyć.
Cytuj:
|
Osoba wtajemniczona- osoba po studiach filozoficznych, teologicznych, greki, oraz laciny. I czegos tam jeszcze. Niekoniecznie ksiadz. I nikt mi nie nawkladal nic do glowy. Oprocz wiedzy. Interpretacje sa moje.
|
Studia teologiczne to są studia kościółka katolickiego. filozofia to głównie greka + kościół. Tego się nie uznaje za obiektywizm. Te studia jest to po prostu pranie mózgu.
Life is brutal, sorry
Cytuj:
|
To jest wlasnie ta strona medalu. Ta dyskusja jest taka dlatego, ze jesli ja uzyje jakiejs symboliki to Ty tego nie zlapiesz. Nie ze wzgledu na glupote- przyznam madry jestes- lecz ze wzgledu na brak znajomosci. Reszte wyjasnie nizej.
|
To w takim razie nie potrafisz dyskutować - ponieważ masz coś rpzedstawić, a nie pisać w kołko "I tak nie zrozumiesz, że nei czytałeś". A dlaczego mam czytać, skoro to może mi tylko w głowie zaśmiecić? Odpowiedź "przeczytasz to zrozumiesz". Widzisz jak to wszystko wygląda?
Cytuj:
|
Twoja, moje, jego, ich, nasza wiedza nie ma wplywu na kwestie istnienia. Faktem jest, ze pytania, ktore zadales byly juz dawno zadane. Przez kogos innego. Moze na jakims innym forum. Moze ktos se ksiazke o tym napisal.
|
Można to dokładnie przełożyć na twoje słowa. Tylko jaka to odpowiedź, na to co pisałem?
Cytuj:
|
To Ci sie tak zdaje. Moze komus innemu tez. Moze wiekszosci. Jednak masz racje. Poparciem na istnienie Biblii jest Biblia. Gdyby nie bylo Biblii, to faktycznie by nie istniala.
|
tfu. Prawdziwość nie istnienie. Nie zauważyłem błędu...
Wcale nie wyłapałeś o co chodziło i o czym reozmawialiśmy wcześniej. =f
Cytuj:
|
Ciekaw jestem pierwszej czesci. Jednak chyba wiem, ze tak sie nie stanie.
|
Nie jesteś bogiem, by "chyba wiedzieć" co dana osobowość, dana psychika zrobi z konkretną sytuacją.
Cytuj:
|
Jesli nie jestes osoba wierzaca, ateista, to kim jestes? Nie ma siedzenia po srodku muru. Co wyjasnilem w jednym z pierwszych postow. Jesli ktos nie spelnia do konca wymogow KK to nie jest katolikiem. Jesli ktos nie spelnia do konca wymogow ateizmu to tez nie jest ateista. Wiec kim? Nikim? Soba? Czy Twoja osoba jest niczym? Watpie. Jak narazie to na moje sprawiasz bardziej wrazenie zdezorientowanego niz nikogo.
|
Wiem w co wierzę. Nie ma religii, która jest uznana i która opisuje to w co wierze. Przynajmniej o takiej nie słyszałem. To, ze nie przynależę ani do ateistów ani do żadnej z wielkich kościołów stawia mnie pośrodku muru? Proszę cię. Ale nie ma sensu się kłócić o to, bo poza wszystkim to nie miejsce na dyskusję w co wierzę. A to gdzie teraz jestem można umiejscowić zarówno i daleko w tyle w stosunku np. do KK jak i daleko przed chrześcijaństwem. Tylko po co i w jakim celu?
Cytuj:
|
A co mam zrobic? Zrecenzowac ja? Jesli napisze to, ze KK nie uznal jakiejstam Ewangelii ze wzgledu na to, ze sa tam napisane bzdury to odpiszesz mi to, ze moze tego nikt jest w stanie pojac, poniewaz jest to Ewangelia Boska, ta jedyna prawdziwa ( w czym przeczylbys Chrystusowi, ktory mowil, ze jest Kosciolem, w Kosciele i z Kosciolem). Albo napisalbys, ze zostala sfalszowana. Wiec co mam zrobic?
|
Ja bym przeczył interpretacji kościelnej które sobie to bycie "kościołem" przywłaszczyła i rozporządza.
Cytuj:
|
Ironie mozesz sobie odpuscic. Wiem co pisze, a jesli nie zjarzyles symboliki, to oznacza ze jej nie znasz. A ta symbolika jest w moich postach. Bynajmniej w tym temacie. Tak jest zawsze, gdy wyjasnia sie jakis aspekt zwiazany z Biblia. Bez symboliki nie da rady.
|
Jeśli chcesz mogę zacząć operować symboliką rdzennych mieszkańców ameryki, buddystów lub shintoistów. Nie zrozumiesz jej i tez ci moge w kółko gadać takie pierdoły jak ty teraz. Po co?
Cytuj:
Kwestia istnienia, pograzania sie, materii i antymaterii. I wiele innych. A jesli nie znasz symboliki to zawsze zrozumiesz kwestie istnienia wg. Biblii jako chwalenie Boga. A chodzi tu o zwykla, pospolita, najnormalniejsza smierc.
I jak co to nie pisze, ze zostalo to wytlumaczone TYLKO w Biblii. Choc ta Biblia dla Ciebie pozostanie tylko miejscem, gdzie szukasz obiektywow. Dla mnie to jest miejsce, gdzie symbolami jest opisane duzo sytuacji. Co mnei to obchodzi, ze moze byc sfalszowana? Jesli juz na poczatku Ewangelii sw Jana jest pewna symbolika, czy aluzja. Swiatlo sposrod ciemnosci. Zycie posrod grzechu. A co w ciemnosci sie by wyroznialo? Swiatlo. Do czego beda przychodzic ludzie? Do swiatla. I tu zostalo wyjasnione pojecie Kosciola. Nie... nie szukaj tu obiektywow. Nie bierz tego doslownie! To nie Kosciol w tym przypadku zostal nazwany zyciem, czy swiatlem, tak jakbys chyba to powiedzial. Lecz swiatlo i zycie zostalo nazwane Kosciolem. A grzech to jest zapomnienie sie w robieniu zla, przykrosci itp.
|
Jeśli życie i światło ejst kościołem to mamy do czynienia z najbardziej zepsutą i żałosna formą światła/życia we wszechświecie.
Poza tym co nazwało światło i życie kościołem? Sam kościół? Czy jc? A klechistan sobie to tylko przywłaszczył...
Cytuj:
|
Zdaje mi sie, ze wyjasnilem jak przedstawiam Ciebie. Nie jako pospolstwo.
|
Ale mimo to twoja pozycja w tym wyobrażeniu się nie zmieniła. I o to chodzi.
Cytuj:
Jesli myslisz, ze cos Ci sie nie uda, to nawet jesli jest to prosta rzecz, tego nie zrobisz. Bynajmniej tak jest w zwiazku z Biblia i wieloma innymi sprawami.
Dobre checi to polowa sukcesu.
|
yyy... Znowu nie zrozumiałeś co chciałem dość ironicznie przekazać tamtą wiadomością.
Cytuj:
Chrystus dal wladze nad nauka Apostolom, ktorzy byli odpowiednikami Biskupow (albo raczej na odwrot Biskupi=niegdysiejsi Apostolowie). Dal im ta wladze przekazujac paleczke Piotrowi, jako pierwszemu papiezowi, czyli pierwszemu wsrod rownych[biskupow- papiez to po prostu tytul Biskupa, Biskup Rzymu]. A nastepcami Apostolow byli ich uczniowie az do KK. Czy innego Kosciola.
Czyli Chrystus dal to wladze. Poniewaz czas byl, aby ktos przejal paleczke.
|
Aha. I o tym co jest Boskie a co nie decydują ludzie, jak takie Grzesiu I. Który zarządził celibat księży, ponieważ "skoro on dawał sobie radę bez seksu, to inni księża także". A jak nie to wypad. No i teraz pomyśl, że do władzy w Polsce dorwie sie wegetarianin. I zarządzi krajwoe wegetariaństwo i ochronę wszystkich zwierząt. Chore? Nierealne? Wtedy tak samo to postrzegali. Jak i to, że pod koniec IV wieku kazdy stosunek seksualny został uznany za zło, ponieważ jakiś papież miał kompleksy...
I tacy ludzie dzierżyli i dzierżą władzę...
Nie musisz odpisywać - ja więcej do tego tematu nie będe zagkądał. Odpisałem tylko na ten post, starczy mi. I tak już mam zapalenie gardła, nie będę resztek zdrowia strzępił na próbę nawiązania normalnego kontaktu. Pod koniec zacząłeś klarować i przekazywać myśl, że "dyskusja nie ma sensu". Żyj sobie jak chcesz. Bądź szczęśliwy, miej masę dzieci i nigdy nie uznawaj się za lepszego od innych. I jak będziesz umierał, to żebyś nie wstydził się swego żywota. Wtedy nie jest ważne w co wierzysz.
Tyle ode mnie na do widzenia
sayounara