Yoh ma wyjątkowo rację co do D2. Przynajmniej częściowo. Gra raczej nudna. Fajny akt I i II, od trzeciego to już dobija. Nie no, to jest 'największy' h'n's, należą się honory, bo pierwszy i w ogóle, ale ja już wolę Sacreda. Ma jakimś trafem ciekawszy, jak dla mnie, grind. Też po sieci.
Aha, Obek i Morrowind nie ssą, przynajmniej nie w yohowy sposób. Za to Yoh ssie. ;> Zawsze miał denny gust.
A D3 pewnie chętnie obejrzę, ale nie wiem, czy kupię. Ostatnio zacząłem się martwić moim budżetem. ;pp
__________________
HELIUM~
|