Tak czytam kilka ostatnich stron tego tematu (od miejsca gdzie się zaczęło o tym złodziejstwie) i moja opinia:
Szkapa zachował sie jak ostatni ch*j. Koleś (który też pewnie nie znał Szkapy) wpuścił go do domku, na tyle mu zaufał a tu zonk, i po itemach chuj... Na Lucerze za coś takiego już byś sobie nie pograł, ale takie są uroki tych Waszych non-pvp - nikomu nie można ufac, bo nawet 100+ okaże się złodziejem

Tyle ode mnie. Pozdr z Lucery.