Kiedy mężczyzna mówi że szuka dziewicy, to odzywa się w nim natura mężczyzny-zdobywcy. Jeśli facet "zdobywa" niczym nie starganą, słodką, niewinną dziewice, osiąga swój wymarzony cel, bo przecież "zdobyl" to co chciał. Zaczyna myśleć chujem i pierwotne instynkty biorą gore. Uczynił z cnotliwej dziewczynki, kobietę (przynajmniej fizycznie). Jest to troche prymitywne, ale leży to w naturze wielu facetów i to oni zawsze będą narzekać na brak dziewic
