Oj tam... Nie marudźcie tak. ; ) Znajdą się inne miejsca do trapowania, albo trzeba wykombinować inną taktykę. Noobki to noobki, one i tak zawsze wejdą tam gdzie nie trzeba, no a botterzy to inna bajka. Ja osobiście nie lubię trapować i muszę przyznać, że jestem w tym beznadziejna, no ale wy doświadczeni "trapperzy" na pewno jakoś sobie poradzicie z tą niedogodnością.
; ]
__________________
"Życie to zagadka.
Nie trać czasu, bo jej nie rozwiążesz..."
|