I właśnie o to mi chodziło w tym temacie, o to co piszą Smentex i Thero.
Ja nie szukam Ogólnej definicji szczęścia dla całej ludzkości a jedynie zadaje pytnie jakie definicje wartości dostrzegacie wy, każdy z osobna oraz drugie pytanie czy każdy z nas dążąc do odnalezienia własnego szczęście musi z góry skazany być na wieczną gonitwę, ponieważ jego pragnienie się pogłębia.
Czy istnieje próg spełnienia, który możemy przekroczyć i odwrotnie - czy nie jest tak, że kiedy staramy się ten próg przekroczyć i gdy już prawie przełożymy nad nim nogę żeby przejść nagle nam się nie odsuwa i nie musimy dalej go gonić??
A może sami go sobie odsuwamy?...
__________________
Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky
Imagine all the people
Living for today
Imagine there's no countries
It isn't hard to do
Nothing to kill or die for
And no religion too
Imagine all the people
Living life in peace
You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope someday you'll join us
And the world will be as one
Ostatnio edytowany przez Sweeper - 10-07-2008 o 13:27.
|