Troszke ssków z naszej wyprawy, btw to mój pierwszy raz <jeśli chodzi o bloczenie takich potworków xD>
A tu zjebany boss którego nie udało sie nam pokonac, co sie odwlecze to nie uciecze ^.- <Był na wszystko odporny>
Jak widac można zajśc daleko bez hajght lefeli, liczą sie zgranie,asekuracja i dobre chęci
Ciąg dalszy questa
Part 2
Wczoraj o 16 wyruszyliśmy aby się zmierzyc z last bossem, poszło gładko.
Niestety z finall roomem bylo o wiele gorzej, szczerze mówiac nigdy nie widzialem tak hardcorowego miejsca, ilośc potworów przekraczała nasze możliwosci, na okolo 25-30 osób z tego co mi wiadomo questa done ma 5
a 8 osobom udało sie uciec, jako jeden z ostatnich wpadłem do tp które pózniej trapneło 4 jugge i hellhoundy. Gratz tym którym sie udało
Tu kilka ssków, malo z finall rooma bo spamowalem uhp
Od tego momentu zaczeło sie prawdziwe piekło, wytrzymaliśmy jakieś
15 minut +/- po czym team zaczął sie sypac, mówi sie trudno, next razem sie uda ^.-
Part 3
Jako iż jestem bardzo upartym graczem, lubie stawiac na swoim, wkupiłem sie do teamu i jazda.
Podczas oczekiwania na finall room naszła mnie chęc zrobienia czegoś szalonego : D
I oto skutek Helfire fighter solo style ^.-
No ale wkońcu przyszedł czas na finalla \o/
Pomimo dużego teamu nie obyło się bez problemów -.-
Pierwsi mieli zrobic ek aby potem blokowac potwory, oczywiscie plan zawiódł
bo okolo 40 playerów rzucilo sie na m walla -.-
na 60 osób done ma 20 z czego większośc ek którzy zrobili albo uciekli z powodu braku potów (thx dla sio którzy byli zajęci pchaniem sie do m walla)
podziękowania dla Shadow Venix, jedna z nielicznych magicznych postaci która cos robiła (sensownego)
Koniec lania wody, za duzo ssków nie ma bo jak zwykle mozna bylo polegac tylko na własnych hotkeyach ....
Z całego roztrzęsienia nie zrobiłem sska w roomie z nagrodami : p
Nową pukawką pochwale sie next razem pa.