Sytuacja po prostu zrobiła sie lekko żałosna. Dedzik nie z winy Dzerasa, bylo lekkie wkurzenie, a nawet nie lekkie no i po prostu musi chwilowo(?) odpocząć od tych beznadziejnych pixeli. Wróci to wróci, nie, no cóż, mieliście wiele okazji żeby zobaczyć, że jest najlepszy.
|