Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ace70ne
Zakładam ten oto piękny jak i trudny temat. Możecie tutaj pisać o tym, kogo poznaliście w Tibii, w jakich okolicznościach, kim dla siebie obecnie jesteście, jakie mieliście przygody / doświadczenia, co was połączyło bądź podzieliło.
Chciałbym również poznać wasze zdanie na temat przyjaźni (być może i miłości ^^) przez neta a konkretniej w Tibii.
|
Poznałem wielu kumpli (i parę kumpel), z którymi mogę poprowadzić luźną gadkę. Natomiast ani miłość ani przyjaźń w Tibii nie istnieje. No, może ewentualnie to drugie, ale to baaaardzo rzadko (osoby, które twierdzą że mają przyjaciela w Tibii albo nie wiedzą co to przyjaźń albo nigdy nie miały przyjaciela albo ta "przyjaźń" działa tylko w jedną stronę: od nas do "przyjaciela"). A miłość to słyszałem tylko o 1 przypadku jak 2 osoby się ożeniły, a poznały się właśnie przez Tibię.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hakuoh
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ace70ne
W końcu Rookstayerzy są jak jedna rodzina
|
Szkoda tylko, że tak jest tylko "na papierze".
|
Signed.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Morderff
Hmm miałem świetną przyjaciółkę. Całe wakacje codziennie graliśmy razem biliśmy razem potwory (nie dla expa ale tak z przyjaźni ;]) Potem na chwile przestała grać logała czasem no ale wiadomo szkoła itp. Kiedy wróciła do gry kiedy sie przywitałem nie poznała mnie już... Do dziś sie do mnie nie odzywa ( i chyba nawet wśród przyjaciół szydzi) Nie wiem czemu akurat tak zrobiła no ale... Pozdro dla Ciebie Osa ;]
|
O. To właśnie przykład wyimaginowanej przyjaźni.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez RookeR
"Nasza rodzina Rookstayerów" dzieli się na:
1. Na ludzi, szczerych (niekiedy aż do bólu) grających dla zabawy nie dla levela (tacy prawdziwi rookerzy ^^)
2. Na ludzi dla których liczy się tylko "lewel i kasa".
3. Na botterów i "rokstajerów" (Najgorsza część rodziny)
|
A gdzie kwalifikujesz osoby nie zawsze szczere?
A osoby, które grają głównie dla expa, ale również trochę dla innych graczy?
A osoby grające i dla levela i dla zabawy?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ace70ne
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Colin Fletcher
Rookstayerzy powinni byc dla siebie tolerancyjni. Jezeli cos ci w kims nie pasuje - nie gadaj z nim. Po co zaczynac nowa klotnie, skoro mozna stlumic zlosc w sobie... Widzisz nooba czy innego gracza, ktory cie wyzywa - ignore. Przyjaciol powinno sie sluchac, a reszta moze najwyzej cos zasugerowac. Botter? Sprobuj porozmawiac! Pomysl o nim jako o czlowieku, ktory rowniez gra w ta gre. Jezeli okaze sie rownie skonczonym chamem jak i cheaterem - nie gadaj z nim, raportuj , trapuj... Jezeli jednak okaze sie fajna osoba, fakt ze botuje nie moze przekreslac waszych szans na przyjazn. Wedlug mnie przyjazn jest wazniejsza niz Tibia Rules czy dobra materialne w grze. Tibia jest tylko gra. Ludzie, z ktorymi piszesz - ludzmi. Kazdy jest inny i starajmy sie akceptowac innych takich jakimi są.
|
Chwała autorowi
|
Ta, ta. Gdzieś to już słyszałem. Bądźmy tolerancyjni! Wszystko można zdziałać rozmową! Każdy człowiek jest z zasady dobry, tylko zdarzają się potknięcia! BS...
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rocket Slayer
Poznawanie polaków nie sprawia mi aż takiej radości jak poznanie miłej Szwedki czy Portugalki
|
Też zauważyłem że poznanie z kogoś z zagranicy jest ciekawsze niż "kolejnego" Polaka. Nie zmienia faktu, że lubię nawiązywać dobre stosunki również z moimi "współplemieńcami"
