Tylko nie zapominajcie o biznesie który jest wszędzie, jestem pewien, że napewno tu nie chodzi o ekologię i lepsze życie tylko o zbijanie kasy. To tak jak torebki foliowe (złe, złe, złe) ale przy produkcji tych ekologicznych dostaje się więcej niebezpiecznych substancji do atmosfery natomiast foliowe po zużyciu można palić (dodatkowa energia), a ekologiczne biodegradowalne nie chcą się palić... Już wiecie jak ludzie na tych ekologicznych kasę biją? To o czym napisałem to nie jest moja teoria ale wielu profesorów z przeróżnych uniwersytetów na świecie...
Co do samochodów to studenci z pewnego kraju (nie pamiętam) opracowali bardzo dobry pojazd na prąd, ale co z tego skoro dostali kilka milionów od właścicieli złoż ropy naftowej. I projekty są teraz własnością tych właścicieli i leżą głęboko w sejfach i nie zostaną zrealizowane dopóki ropa jest i są z niej pieniądze.
I nie zapominajcie o jednym ale auta na prąd to tak naprawdę u nas ekologiczne by nie były wcale bo prąd mamy z węgla, ekologicznej energii jest bardzo mało w Polsce (turbiny wiatrowe, elektrownie wodne). U nas samochody na prąd by raczej dużo nie pomogły.
Co do co2 to podobno ludzie emitują tylko jakieś 3% reszta to wulkany itp. poszukajcie sobie w internecie odnośnie wulkanu który się uaktywnił w maju tego roku i zobaczcie ile dymku do atmosfery wywalił
nawet znalazłem
http://www.boston.com/bigpicture/200...ll_active.html
Kto jest za dożywociem dla tego wulkanu? Popatrzcie ile co2 nam dał jakby nie wiedział, że jest globalne ocieplenie i trzeba się ograniczać. Na pal z nim.