Powiem tak jestescie tylko pionkami w tej wojnie. Po jej ucichnieciu zostaniecie wyzuceni na zbity pysk i zapomnieni ale dalej bedziecie narazeni na ataki tej drugiej strony. Zaufaj mi tak bylo na Isarce, Aurerze. Na Titanii chociaz bylem po zwycieskiej stronie ta 2 przegrana strona nie dawala mi spokoju a moi "sojusznicy" nawey nie ruszyli palcem zeby mi pomuc bo niby juz bylo po wojnie i nie bylem juz potrzebny. Corentinos tez tacy sa. Wiekszosc silnych klanow na Galanie np. byly Kodex, Champions Of Olymp, Grunwald mimo zaproszen do wojny zostala neutralna bo wiedza jak bedzie po wojnie
Ostatnio edytowany przez Keleborn - 02-01-2005 o 21:17.
|