Wiele do tematu nie wniosę, ale osobiście jestem przeciw karze śmierci, roboty przymusowe byłyby lepszym rozwiązaniem. Może niska byłaby to wydajność w takim typowym kamieniołomie(porównując do pracujących dziś maszyn), ale lepiej żeby sami pracowali na swoje wyżywienie, niż żeby pasożytowali na podatkach m.in. tych, których skrzywdzili. Ciężka sprawa z tym, dla kogo mieliby pracować i kto by takich najgorszych zatrudnił, wiedząc o mniejszej wydajności(choć nie ma problemu pensji, bo chyba takie jest założenie). Dziś nie ma raczej problemu z dobrowolną pracą, więc jakby zmusić jeszcze tych zatwardziałych przestępców do przymusowej roboty to więzienie świeciłyby pustkami.
Zamiast mordować za morderstwo lepiej zapomnieć o prawach ludzi, którzy zapomnieli o prawie do, np. życia innych ludzi i zmusić ich do roboty, w której pensją będzie wyżywienie, nocleg, woda i mydło.