To śmieszne, żeby tylko na podstawie tego, ile ktoś jest online w jakiejś internetowej grze oceniać, czy popadł w nałóg. Już w ogóle bawi, kiedy ktoś próbuję kogoś na takiej podstawie oceniać.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Vil
to nie jest kwestia gustu tylko elementarnej logiki. Po co grac jesli sie nie gra ? Skoro nie czerpie sie satysfakcji z gry tylko ze szpanu levelem/ skillami to nie prosciej po prostu isc do roboty i za 1 pensje kupic sobie ten 200 level na allegro ? zamiast przez 6 miesiecy jadac na bocie udawac ze sie gra ?
|
Do seksu, muzyki, alkoholu i czerpania przyjemności z gier online trzeba dorosnąć. Póki co dzieciom daje wielką frajdę numerek przy nicku. Mi to trudno zrozumieć.