Haha- kara śmierci? Śmieszne. Dlaczego życie jakiejś chorej psychicznie osoby ma być tyle warte, ile życie mojego przyjaciela/krewnego, czy kogokolwiek innego? Dlaczego życie jakiegoś idioty, który zabił kilku ludzi ma być warte tym osobom? Niezależne jaką śmiercią delikwent by umarł i tak kara nie będzie zadowalająca. Niech pójdzie pracować do jakiegoś gnojowiska przez 30 lat. Niech pracuje narzędziem proporcjonalnym do swojej siły (czyt. silny dostanie niemalże plastikową zabawkę, a słabszy 5kilowy młot, którym nie da rady pracować), a wyżywienie nie będzie stosowne do czasu przeznaczonego na pracę, lecz do ilości wykonanej roboty. Po 30-40 latach może nawet wyjść z tego więzienia. Choć jak na moje to i tak nie odpracowałby życia bliskiej mi osoby.
__________________
*Tooku sora mado no mukou*

|