Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
Paznokciem mi rozdrapał policzek, bandyta. I nie punktowo, 4-5 cm dlugości toto miało. Nawet nie wiedziałem, że coś poważniejszego się stało, aż ktoś powiedział 'Grzesiek, masz pół twarzy we krwi!' - przyłożyłem rękę, zobaczyłem krew i się rozpłakałem oO
|
Przypomniał mi się jeden incydent w szkole. Siedzę na przerwie pod klasą i gadam z kumplami. Klase obok jacyś 3-cio klasisci bawili się na poręczy przy ścianie puszką piw... pepsi. I tak jakoś wyszło, że dostałem z tej puszki w głowę. Oddałem im tą puszkę i siedzę dalej, potem podrapałem się w główkę, a to krewka
