@Articuno: Sądzę, że wcale nie trzeba drzeć mordy aby być kibicem. Można kulturalnie oglądać spotkanie grzecznie dyskutując na bieżąco ze znajomymi o wydarzeniach na boisku. A to, że się na zagrychę weźmie chipsy czy ciastka to nie znaczy od razu, że jest się piknikiem. Bo wcale nie trzeba drzeć pyska aby emocjonować się sportem.
|