Niestety mistrzostwa już nużą mnie trochę,
wolałbym raczej porapować z Rochem,
lub na kurniku pograć w kalambury,
bo to jest bliższe mi, ot tak z natury,
więc, drogi Kogucie, róbta se co chceta,
ja wybieram inf/ctf, bo tam max podnieta.
A w sprawie map, do Eragoga słów kilka,
jam kiedyś próbował rzemiosła tego,
lecz mi nic nie wyszło, szanowny kolego,
więc przykro mi, powiedzieć to muszę,
chyba za dobrą mapę do Soldata,
odsprzedam ja duszę,
jak nie duszę, to nerkę, lub inne organy,
bo kto gra na standardowych mapach,
ten jest pojebany.
