Lol, calkowitym przypadkiem bylem w Trafice i zakupilem
takie wegle. Przed momentem przyszedl czas na testy. Jak wypadlo? Kapitalnie. Uszczelnilem sobie weza (z poczatku byl nieszczelny) i w tej chwili mam shishe, ktora bardzo ladnie sie pali. Czyli jednak wypad do Egiptu byl calkiem niezlym pomyslem.

Jedyna wada tego wegla to chyba czas rozpalania. Troszke zabawy z tym mialem. Jak najlepiej rozpalic te wegielki? No i jeszcze jedno pytanie: przekroic je jakos na pol? Bo z tego co zauwazylem to cala kostka spala sie jakos dziwnie i dluuugo. xD