Zobacz pojedynczy post
stary 31-07-2008, 11:29   #398
Ashlon
Tibiaspy.com
 
Ashlon's Avatar
 
Data dołączenia: 10 11 2003
Lokacja: Wrocław

Posty: 4,083
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bambuko Pokaż post
Nie lubię takich przykładów. Jako praktykujący katolik jestem bardziej tolerancyjny dla innowierców i niewierzących, niż niejeden znany mi ateista.
Oczywiscie, to zalezy od czlowieka. Ja odnosze takie wrazenie obserwujac ludzi, z ktorymi sie spotykam - znam conajmniej kilka "zatwardzialych" fanatykow, ktorzy staraja sie na sile przekonac innych do swoich racji ("nie chodzisz do kosciola?! Czemu twoi rodzice ci nie kaza?"), chociaz powinno ich to malo interesowac. Nie spotkalem natomiast zadnego ateisty, ktory twierdzil, ze powinienem postepowac tak, jak on robi (czyli nie wierzyc i nie chodzic do kosciola). Nie twierdze, ze wiekszosc katolikow postepuje tak, jak wyzej opisalem - wiem, ze jest to mala czesc, ale to wlasnie ona zraza niektorych do uczestniczeniu w zycia kosciola (np. mnie).

Cytuj:
Nierzadko ateiści interesują się wiarą innych, nie zaprzeczaj proszę.
Nie mam zamiaru zaprzeczyc, ale w wiekszosci przypadkow to "interesowanie sie" rozni sie troche od tej samej czynnosci przedstawianej przez stereotypowego "moherowego bereta"

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nari
Czy glizda, lub pies mają świadomość? Nie stwierdzisz tego. Nawet nie próbuj. Da się jednak powiedzieć, że nie ma pełni świadomości. Ba! Człowiek nawet nie jest pełni świadomy. Nie jest. W chwilach, gdy emocje osiągają zenit. Lub też w innych przypadkach. Przykro mi to mówić, ale człowiek to niedoskonała rasa. Tak więc nie zgodzę się z Tobą, że pies jest świadomy. Jest bardziej nieświadomy niż świadomy.
Pies tez jest swiadomy, tylko przez swoje ograniczenia (inaczej rozwiniety mozg) ta swiadomosc jest inna niz ludzka. Gdyby istniala istota z lepiej rozwinietym mozgiem niz czlowiek, zapewne tez by twierdzila, ze "czlowiek nie ma pelni swiadomosci".

Cytuj:
Tak mowa tu o innym stanie. Nazwijmy to ograniczoną psią świadomością. Pies może wie gdzie go boli. Jednak czy zdaje sobie z tego sprawę? Nie. Bynajmniej nie zawsze. Ponieważ nie może. To jest naturalne, że nie może, ponieważ nie jest do tego przystosowany. Taki proces u psa byłby zbędny.
Wydaje mi sie, ze troche sie rozpedziles - pies zdaje sobie sprawe z tego, czy i gdzie go boli. Gdyby bylo inaczej, nie moglby sie uczyc, gdzie i co jest niebezpieczne dla niego.

Cytuj:
Zależy co nazywasz uczuciami. Coś tam pamięta, oraz kojarzy.
Przeczysz sam sobie - we wczesniejszej czesci posta napisales, ze pies nie moze odczuwac bolu psychicznego, bo psychiki nie posiada. Czy pamiec i kojarzenie nie jest przypadkiem czescia psychiki wlasnie?
__________________
Nieaktywny.
Ashlon jest offline   Odpowiedz z Cytatem