Wróćmy do tematu, bo dość ciekawe pytanie mi się nasunęło. Temat brzmi: "Gdzie się podziały dziewice?", ale kim tak właściwie jest dziewica?
Teoretycznie dziewictwo to stan człowieka przed podjęciem stosunków seksualnych. Idźmy dalej - jakich stosunków? Czy chodzi tylko o seks waginalny, czy oralny/analny też? Jeśli też, to dlaczego? Jeśli nie, to dlaczego? Prevost ukuł kiedyś pojęcie półdziewicy na określenie kobiety, która nie stroni od zachowań erotycznych, ale zachowująca dziewictwo (mała rekurencja nam się tworzy...) - czyli nieuprawiająca seksu waginalnego i mająca przez to zachowaną błonę dziewiczą. A petting - jeszcze niewinna zabawa czy już zachowania erotyczne?
Ja wiem, że stereotypem jest dziewictwo = błona dziewicza. Pomijam kwestie rekonstrukcji czy utracenia np. w wypadku.
Żydzi mieli dość ciekawy sposób określania dziewictwa - w zależności od sytuacji, była to albo kobieta przez pierwszym stosunkiem, albo przed pierwszą miesiączką, albo pierwsza małżonka. I to może wyjaśniać kwestię "dziewicy Maryi", operując samą symboliką.
O ile kwestię seksu analnego jeszcze można dość łatwo przyporządkować pod nie-dziewictwo, o tyle seks oralny - uchodzący nie za stosunek, a za zachowanie erotyczne, tak jak petting - zaklasyfikować jest już trudniej.
|