A coo aj przeżyłem...No to była moja 2 postac....Byłem knightem na 12 levelu lubilem trenoiwac skile...Mieszkałem w Thais...zawsze trenowqlem kolo GH tam na polnocny wschod od thais i tam s awolfy wiec ogrodizlem sie 8 wolfami...aze bylem bardzo podbnieconyu nowo kupionym FSem to trenowalem w moim sprzecie... czyli p set,darjk helmet...i inne badziewia no dobra
po pwewnym czasie bo akurat w ten dzien m,usialem cos napisac z Polaka trenowalem afk....no wiec padlem oczywiscie wolfiki....nic dziwnego....postanowilem dalej trenowac.... (całe szczescie ze jak padlem to mailem na sobie eq) mailem takiego peha zeza drugim razem nie mailem na sobie eqa i padlem...stracilem wtedy Fsa.p seta.dark helmet i dvarfen shield...załamalem sie i postanowailem niew grac w tibie...mojego knighta oddalem koledze...
I tak to jest przy treningu,ale w koncu człowiek uczy sie an wlasnych nledach....
TRENING AFK ZABIJA!!!
|