Cytuj:
Oryginalnie napisane przez neopostman
Wracając do tematu, według mnie walki za 1-2 dni ustaną, póki co wszystko jest analogiczne do konfliktu Izrael- Liban. Jedyne co mnie w tej "wojnie" zastanawia to dziwna podstawa prezydenta Gruzji, w końcu jego ofensywa na Osetię była od początku skazana na klęskę.
|
Bo prezydent Gruzji znalazł sobie protektora, USA. Teraz myśli, że świeci. A USA ładnie dymają Gruzję na kredytach.