No to ruscy juz rozmachu nabrali, albo zaplacic DOSLOWNIE (ceny surowcow)...albooooo...chyba nie musze mowic. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze z nami nie bedzie tak jak z gruzja. Kawalek po kawalku benda (rosjanie) zajmowac europe az w koncu pojda na calosc. A ameryka albo sie wypnie albo niewiele pomoze w obawie przed wojna nuklearna.
Te wszystkie bzdury jak przepowiednie i prorocy...niby takie niewiarygodne, a jednak moja wiara w to urosla z 5% do 20% na to, ze tak sie stanie.
Ostatnio edytowany przez Ametystowec - 11-08-2008 o 18:27.
|