Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Juchasek
Sami zrobiliśmy boty i sami z nich korzystamy, więc teraz nie narzekaj na to.
A co do angielskiego jest różnica między Chęcią a Możliwością, bo w dzisiejszych czasach jak myślę w większości szkół w Polsce jest język angielski w normalnym toku nauczania, sam mam od 1 klasy podstawówki język angielski a teraz jestem 2 Technikum i dalej go mam, więc nie wiem o co ci chodzi. Jeżeli chodzi ci o tych biednych których nie stać na to, to ciekawe jak zarabiają na tibie i internet 
|
Teraz jest. A jak było parę lat temu? Poza tym, każdy ma predyspozycje do czegoś innego... Czy to , że ktoś ma problemy np z zapamiętaniem słówek, to oznacza, że nie nadaje się do niczego?
Sama zaczęłam uczyć się języka angielskiego stosunkowo późno. W podstawówce uczono mnie niemieckiego, lecz szczerze mówiąc, ciężko to nauką nazwać. Teraz nie uczę się żadnego języka, często zapominam słówek, robię głupie błędy... Czy oznacza to, że nie powinnam grać w Tibię?
Nie chodzi mi o same boty. W Tibię gra naprawdę dużo osób, a gmów jest jak na lekarstwo. Łatwiej dostać bana za napisanie przekleństwa na czacie niż za oszukiwanie, czyli boty. Nie obchodzi mnie, kto je napisał - na pewno nie ja. Lecz skoro są zasady to powinny być chociaż w miarę egzekwowane? Co to za prawo, które wszyscy łamią?