[Bardownik]

@przepowiednia

W Biblii? O Polsce? Nie wiem, nie słyszałem. Ale dla mnie to trochę absurdalne (a jestem wierzący) żeby w starożytnej Księdze pisano o państwach, które ukształtowały się dopiero w średniowieczu. Dodatkowo Biblia nigdy nie była spisywana konkretami w sposób jaki obecnie znamy "Rosja użyła siły militarnej na terenach pańswa - Gruzja". A w Biblii "Naród Izreala został wyprowadzony z domu niewoli, władcy Egiptu". Tak samo opis Apokalipsy (ale to inny temat).

@III wojna światowa

"Jedynym zwycięstwem w III wojnie światowej będzie jej zapobiec"
Pomijając fakt, że jeżeli już wybuchnie to nikt z nas nie przeżyje (jest tu ktoś odporny na promieniowanie, czystki etniczne i ataki fanatyków?).

Koniec świata będzie naszym tworem. Czymś co sami osiągniemy w kulminacji "naszego dzieła", tu na Ziemi. Zresztą już to widać, nieprawdaż?

@po co?

Tego jest w cholere dużo. Zawsze znajdzie się powód, cel i przeiwdywane skutki.

@Słówko "potęga" na mapie świata

Kiedyś może i tak. Wielkie kampanie, władza i bogactwa. Teraz każde państwo jest nie tyle otoczone czarną kreską, a innymi krajami. Do tego dochodzą interesy tychże państw. Dajmy na to - USA nie pozwoli, aby Rosja przejęła dominację w Euro - Azji, bo to kompletnie pogrążyłoby ich "imperium" i wkład w między narodowy rynek i politykę (bo z kim by się dogadali, z Chinami, Iranem?). Tak samo Rosja nie ułatwi Amerykanom życia w działaniach na terenach Europy. To oczywiste, Sowieci cały czas dążą do objęcia wpływów na Starym Kontynencie, takich jak ZSRR (a może i dalej).

Warto pamiętać, że Rosjanie to skurw*syny i jeszcze niecałe 20 lat temu robili u nas to co im się podobało. Z pewnością perspektywą powrótu tutaj nie pogardzą.
To, co propagaduje lewica (konkretnie SLD), jest dla mnie tragedią. Już nawet nie ze względów politycznych, ale dla własnego poszanowania kraju - te dupolizy powinny pozwolić sobie na zaakceptowanie faktu, iż Rosja nigdy nie była, nie jest i nie będzie naszym partnerem ani przyjacielem w niczym [!]
Z nimi się nie da rozmawiać z korzyścią dla obu stron, co pokazali w Gruzji, wystawiając na próbę mobilność wszystkich koalicji Amerykańsko - Europejskich.

To tyle ode mnie