Cytuj:
Oryginalnie napisane przez neopostman
Koniec świata nie oznacza końca świata a raczej okres wielkich przemian. Byłby to czas, kiedy min. 70 % ludzkości wymarło, a reszta na świecie wprowadziłaby nowy porządek.
|
Być może tak, a być może nie ;]
Pytanie: co się stanie jeżeli rzeczywiście przeżyje te kilka osób? Rozmnożą się? Wyewoulują to stopnia samo - rozmnażania? Dostosują się do masakrycznych warunków zapewniając sobie nieśmiertelność?
Jak ja mam odczucie absurdu, tak myślę, że Wy także. Bardziej stawiałbym na to, że człowiek zniknie z powierzchni Ziemi, a na jego miejscu pojawi się coś nowego, ot, były dinozaury, był i człowiek.
Polecam film z History Chanel "Life after people" - dobitnie pokaże mniemaną przemianę