[Bardownik]

@Nari

"Nie chodzi tu o zachowania prorosyjskie, ale po prostu o zew tej odpowiedzialności. Kaczyński jako głowa państwa nie może się wypowiadać tak chociażby w MOIM imieniu. A robi to."

Nie wyobrażam sobie spotkania ludności Polskiej z ludnością Gruzińską bądź też Rosyjską. Wtedy, ewentualnie, każdy krzyknął by swoje zdanie. Niestety w dzisiejszym stanie politycznym jest to niemożliwe. Albo też stety, bo dzięki temu możliwe jest zrobienie czegokolwiek. Gdyby ten absurd stał się faktem, rozmowy polityczne przebiegałyby w z góry ustalonym schemacie - 50% drze się "tak" a reszta "nie".
Tak samo myślę, że nie każdy Rosjanin jest zadowolony z postanowień swojego imperatora - Miediedewa (i co ma zrobić?).

A do tego - ciężko jest chyba w jednej wypowiedzi wyrazić indywidualne zdanie każdej jednostki 38 milionowego państwa ;]