Cytuj:
Oryginalnie napisane przez neopostman
Żebyś się nie zdziwił, ja bym jednak dał na to, że do użycia atomu by nie doszło.
po 1- sprawnie działający wywiad obu stron nie dopuściłby do tego (wywiad to 50 % wojny)
po 2- jako pierwsze na cel z rakiet balistycznych poszły by cele telekomunikacyjne- satelity, etc. Jednym słowem w dziedzinie telekomunikacji Ziemia wróci do XVIII wieku. W ten sposób dowództwo nie miało by możliwości podjąć decyzji o ataku jądrowym.
po 3- nawet gdyby już miało dojść do ataku, w dzisiejszych czasach atom to przeżytek, wystarczy spojrzeć na dzisiejszą technologię wojenną- niewykrywalne lasery o ogromnej sile, wyrzutnie plazmowe, a jeszcze jestem pewien, że rządy mają kilka technologii, o których istnieniu zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia.
A już dla uparciuchów co sądzą, że dojdzie do ataku jądrowego i nie wiedzących gdzie się schować, najlepszym wyjściem jest ... lodówka. Ma go każdy w domu, a ołów w ściankach lodówki będzie nas dzielnie bronił ; ).
|
Wojny się wygrywa każdymi środkami, a nie myśli czy przypadkiem tamtego się zmiecie z powierzchni ziemi. Ważne jest zwycięstwo.
3. Tu masz racje. Atom to przeżytek. Teraz masz bomby termojądrowe czy wodorowe co robią sieke aż miło.
http://www.youtube.com/watch?v=K1blR...eature=related
Dla zainteresowanych.