@up
To moze opowiem jak to bylo:
A wiec do srodka mial wejsc Rekrul, rzucic tyle UE ile by zdolal i zginac, poniewaz taka byla jego zaplata za wojne. Rekrul wykonal plan lecz niestety banshee nie zginely. Zaczelismy szukac kolejnego kamikazze. Oferowalismy mu to co wlasnie dostal Elahrion, lecz nikt nie zglosil sie na ochotnika, wiec Elah sie zgodzil, aby sie poswiecic. Zacytuje jego slowa "jezeli tam zgine zaplacicie mi, lecz jesli przezyje tez bedziecie musieli to uczynic". Zamiar byl taki, aby odciagnac wszystko od miejsca gdzie sie teleportuja. Elahrion poprostu mial odciagnac i zginac, poniewaz mielismy wystarczajaca ilosc knightow aby zablokowac reszte, a ze Elahrion przezyl to mnie strasznie zadziwilo. Moze mial szczescie, a moze nie, jednak ten niedoszly samobojca otrzymal nagrode taka jaka byla oferowana dla "kamikazze".
__________________
Death solves all problem, no men, no problems - Joseph Stalin.
|