Zobacz pojedynczy post
stary 29-08-2008, 13:46   #286
Lasooch
Użytkownik Forum
 
Lasooch's Avatar
 
Data dołączenia: 08 02 2006

Posty: 3,852
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Inferna
Poziom: 5x
Skille: nvm/nvm
Poziom mag.: 4x
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bloodwin Pokaż post
A to, że przelatuje blisko orbity Ziemi może być katastrofalne. A przeleci obok nas właśnie w 2012 roku. I W 2012 ROKU ONA BEDZIE OBOK NAS BO TAKA JEST JEJ WĘDRÓWKA ORBITALNA. ONA NIE POSTANOWIŁA SOBIE PRZYLECIEĆ JAK GWIAZDA ŚMIERCI Z STAR WARS, A TAKA JEST JEJ NATURALNA ORBITA!
Może Ty zajarzysz, że skoro wiek Ziemi to około 4,6 mld lat, to Nibiru - jeśli istnieje i rzeczywiście ma taką orbitę - minęła nas już 1,277,000 razy i jakoś katastrof świadczące o jej hipotetycznym przelocie było niepokojąco mało (załóżmy, że można na nią zwalić wyginięcie dinozaurów i epokę lodowcową - co jeszcze?).

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bloodwin Pokaż post
Karate - Nibiru prawdopodobnie jest brązowym karłem i zostanie zauważony dopiero gdy zostanie oświetlony przez nasze słońce.

Taka jest jedna z teorii.

Poza tym poczytaj cały temat dałej już tutaj film ze zdjęciami tej planety. I jest widoczna przez twoje głupie teleskopy.
Przeczysz sam sobie, z jednej strony dopiero zostanie zauważona, z drugiej już ją widać?

I może załóżmy, że jest czarną dziurą. Wtedy ni hu hu jej nie zobaczymy, chyba że przez mikrosoczewkowanie grawitacyjne ;]

@Glacial: już te cytaty z Wiki dawałem, zignorowali.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura Pokaż post
Moja wiedza nt. kosmosu i ciał niebieskich jest mocno ograniczona, ale wydaję mi się, że karzeł, obojętnie jakiego koloru, jest już wypalonym słońcem i raczej nie krąży wokół innej gwiazdy, tylko "stoi" w miejscu. A poza tym, skoro w naszym układzie słonecznym jest jakiś brązowy karzeł, to znaczy, że była tu wcześniej jakaś druga gwiazda - i, znowu mi się wydaję, że naukowcy badający nasz układ, powinni wiedzieć, że wcześniej było tu jeszcze jakieś ogromne ciało niebieskie, bo, bądź co bądź, musiało pozostawić po sobie jakiś ślad. W końcu przed przeistoczeniem się w karła było, afair, czerwonym olbrzymem. A to bydle jest znacznie większe od naszego słońca...
Trochę racji, trochę nie racji. Jeśli nasz układ miałby być podwójny to ciężko mi sobie wyobrazić, żeby nasze planetki to przetrwały, chyba, że powstałyby dopiero po śmierci jednej z gwiazd.

Ale karzeł nie stoi w miejscu, tak samo jak Słońce nie stoi w miejscu. Lata sobie gdzieś przez galaktykę.
__________________
If you come here... you'll find me. I promise.

Ostatnio edytowany przez Lasooch - 29-08-2008 o 13:53.
Lasooch jest offline   Odpowiedz z Cytatem