Warhammer mnie jakoś nigdy nie przyciągał, ale za to kilka lat temu grałem w LOTR'a. Mam do tej pory zajebiście dużo figurek, które leżą gdzieś głęboko w szafie

Uwielbiałem je malować (nie chwaląc się, wychodziło mi to naprawdę dobrze), modelować teren, upiększać podstawki. Chyba raz byłem na turnieju. W końcu zajawka przeminęła, figurki schowałem, czekają, może kiedyś ktoś będzie chciał kupić? ;d Na życzenie mogę wyjąć i ew. wstawić fotę.