Ja tam z miłą chęcią zakosztowałbym takiego życia szkolnego przedstawionego w anime, wydaje mi się ciekawsze niż te tutejsze. ;p
Co więcej, w pewnej liczbie placówek w Japonii, nie używa się zeszytów - zamiast tego uczniowie notatki sporządzają na komputerach przenośnych. To by dobrze zrobiło mojej obolałej ręce (bez infantylnych skojarzeń), szczególnie na lekcjach z serii "45 minut bezmyślnego przepisywania do zeszytu tego, co dyktuje kochana pani profesor".
__________________
~~~ Proud to be bestowed the honorary title of Senator by CipSoft ~~~
Proszę do mnie nie pisać w sprawach związanych z moderacją forum. Zrezygnowałem z pełnienia tej funkcji.
|