Sporo figurek już posprzedawałem, w większości te ładniejsze. Elfy były w początkowych numerach tego pisemka, potem jeszcze trochę dokupiłem i stąd różne eksperymenty na nich.
@Gelt, jeżeli sądzisz, że przesadziłem z tym nie złym malowaniem, to ok, może mój błąd, kierowałem się opinią innych. No i serio na wystawę nie przyjmują byle czego.
@semiliren, masz rację i jestem tego w pełni świadom

Przy tym chodziło mi np o wykończoną podstawkę. Chociaż i tak zdarzały się lepsze.
@mellus, żeby takie figurki wyglądały jak na albumach to naprawdę trzeba mieć wielką wprawę, doświadczenie i sprzęt. Ja miałem 2 pędzelki, kilka farb, cheć eksperymentowania i niebywały zapał
