Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yossarian
Ile razy można zaczynać to samo - co by było gdyby, etc... Znowu jakieś teorie spiskowe. Raz ma się szczęście i arbiter gwizdnie w "dobrą" stronę a innym razem sprawi prezent przeciwnikowi. Uroki futbolu, trzeba się z tym pogodzić.
|
Aha, no, fajnie, pogodzić.
Mam się pogodzić z tym, że w pierwszym meczu sędzia stał, no, hm, nie wiem, 3-4 metry od Kuyta, który faulował w polu karnym i nawet nie zareagował, a później nawet, afair, UEFA mówiła, że ten arbiter popełnił błąd, a w drugim był jakiś mega-wątpliwy karny, który właściwie rozstrzygnął losy spotkania ?
Już pal licho karnego na Emirates.
Nie ma karnego na Anfield - nie ma gola na 3:2. Jest 2:2 - Arsenal awansuje dalej.
Cytuj:
A co chodzisz na browca z zawodnikami Arsenalu, że mówisz w kontekście tego klubu "My"? Poza tym nawet gdybyś jakimś cudem, nawet z daleka, widział jakiegokolwiek zawodnika "The Gunners", to i tak trochę "My" śmiesznie brzmi.
|
Każdy kibic utożsamia się z klubem, który kocha.
Cytuj:
To ten van Persie, o którego się ze mną kłóciłeś, że jest lepszy od Kaki, bo jest szybszy i bo coś tam? ;P
|
Nigdy nie mówiłem, że Perski jest szybszy od Kaki ;<
Ale kontuzje zniszczyły Robina, chociaż powoli wraca do swojej optymalnej formy...