Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yossarian
Jasne z tymi wychowankami się zgadzam, bycie wytrenowanym przez jakiś klub nie niesie za sobą jakichś dużych konsekwencji zobowiązań itp. Najwyżej w grę wchodzą kwestie mentalne, sympatia itd. Natomiast narodowość Katalońska to już zupełnie inna bajka.
|
Ja ci tylko pokazuję, że czasem środowisko, w jakim się piłkarz x wychował, nie ma wpływu na to, że będzie grał w danym klubie.
Często w prasie pojawiały się kontrowersyjne wypowiedzi osób powiązanych z Barceloną odnośnie Cesca. Wątpię w to, czy kiedyś będzie tam grał.
Cytuj:
Szczerze? Na podstawie kilkudziesięciu stron tego tematu.
|
Nie moja wina, że żaden człowiek nie potrafi zdystansować się do czegoś, co szczerze kocha.
Cytuj:
Z tego co pamiętam grał regularnie od +/- 17.
- Młody fakt
- Chyba każdy piłkarz (no może prawie) chce osiągać sukcesy w klubie w jakim występuje
- A czy się zżył - hmm... kwestia względna.
|
Każdy chce, ale nie każdy robi wszystko, by to osiągnąć. Radość Cesca na meczach jest taka prawdziwa...nie wierzę w to, żeby udawał, że kocha Arsenal. A jeżeli udaje - jest świetnym aktorem.
A czy się zżył - Wengera traktuje jak ojca i o tym wie cały świat, kibice go kochają, do Londynu specjalnie dla niego, chyba, przeprowadziła się jego dziewczyna...
Ja jestem pewien, że się zżył.