Od dwóch tygodni na TVN leci nowy reality-show, "Wszystko o Miriam". Dla niewtajemniczonych napisze, że Miriam to wspaniała, obdarzona wyjątkową urodą meksykańska modelka. O jej względy rywalizuje sześciu przystojnych kawalerów. W finale Miriam wybierze jednego. Zwycięzca zdobędzie wygraną w wysokości 10 tys. funtów oraz wybierze się z modelką w egzotyczną podróż. Ale jest jeden drobniutki szczegół.
* Vanhelsen prosi by czytelnicy o słabych nerwach zaprzestali czytać kolejny fragment
Miriam urodziła się facetem........
* Vanhelsen mówi, że ci o słabych nerwach mogą już czytać.
Czy waszym zdaniem to jest „fer”, że tych sześciu „nieszczęśników” będzie miało taką niespodziankę w finale ?? Czy granice moralności nie zostały przekroczone.....
Moim zdaniem twórcy tego reality-show posunęli się o jeden krok za daleko. Rozmaite reality-show wkraczają coraz bardziej w nasze życie, nasze sekrety i w tematy teraz uznawane za tabu. Czy to jest zapowiedz „przepowiedni” z filmu „Truman Show” ?? Chyba nie ale kto to wie, czy za pięć, dziesięć lat nie będzie takiego właśnie „Truman Show”.